środa, 21 października 2015

„Początek” Andrzeja Szczypiorskiego - omówienie lektury

Wśród głównych bohaterów powieści Szczypiorskiego wyróżnia się rodzina Fichtelbaumów - doświadczenia wojenne każdego z jej członków są odmienne. Adwokat Fichtelbaum wraz z córeczką Joasią trafia do getta. Tuż przed jego likwidacją udaje mu się dodzwonić do dawnego znajomego i kolegi z palestry, sędziego Romnickiego. Fichtelbaum prosi go, by pomógł mu ocalić małą Joasię. Dzięki przedwojennemu bandycie Suchowiakowi, Joasia zostaje wyprowadzona z getta i trafia najpierw do mieszkania Kryńskich, a potem do sierocińca siostry Weroniki tam otrzymuje nowe imię i nazwisko: Marysia Wiewióra. Adwokat Fichtelbaum ginie w getcie, tuż przed śmiercią ma osobliwą wizję - wydaje mu się, że jego ojciec trzyma go za rękę. Joasia-Marysia protestuje przeciwko siłą narzuconej jej polskości po wojnie emigruje do Izraela, gdzie zatrzymuje jednak swoje „polskie” nazwisko w brzmieniu Miriam Wewer. Jej brat Henryk, to postać „syna marnotrawnego” - ucieka przed gettem, mieszka na strychu domu zegarmistrza, gdzie umieścił go Paweł Kryński. Po pewnym czasie jest już zmęczony ukrywaniem się i strachem. Postanawia wrócić do getta i walczyć w powstaniu. Chce zginąć jako wolny człowiek, honorową śmiercią. Dla Pawła odejście Henia to właśnie ten „początek”, o którym mówi tytuł powieści. Dla młodego człowieka rozpoczyna się nowe, dorosłe życie, pełne cierpienia i konieczności dokonywania wyborów. Żydówką jest także „piękna pani Seideman”, czyli skryta miłość Pawła, pani Irma. Dzięki pomocy Kryńskiego oraz „łańcuszkowi ludzi dobrej woli”, którzy bezinteresownie pomagają nieznanej kobiecie, udaje się jej wyjść cało z alei Szucha, gdzie trafiła zdemaskowana przez szmalcownika. Pani Irma, która tylko cudem uniknęła śmierci, obiecuje sobie, że nigdy już nie przekroczy progu gmachu, gdzie ją więziono. Staje się jednak inaczej - po wojnie jest długoletnią pracownicą ministerstw mieszczącego się w tym budynku. Pani Seideman opuszcza Polskę w 1968 - wielu Żydów zostało wówczas zmuszonych przez władze komunistyczne do emigracji. Gdy Paweł spotyka ją po latach w Paryżu, pani Irma jest pełna goryczy i nie szczędzi cierpkich uwag krajowi, z którego ją wygnano. Powieść Szczypiorskiego to szerokie spojrzenie na polskich Żydów i jednocześnie gorzka refleksja - Holokaust niczego ludzi nie nauczył, w roku 1968 znowu wybuchły antysemickie prześladowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz